10 PASÓW NA TYŁEK W SZKOLE
Po zmianie miejsca zamieszkania pod koniec 3 klasy posdtawówki zmuszony byłem również do zmiany szkoły. Na pozór wszystko było w niej takie samo jak w poprzedniej. Lecz w nowej było coś, czego nie doświadczyłem w tamtej. Mianowicie: gdy było rozpoczęcie czwartej klasy i po apelu wszyscy usiedliśmy w sali po spisaniu plany lekcji wychowawczyni powiedziała słowa, które wzbudziły we strach, który jednak był czynnikiem pobudzającym. Powiedziała wtedy: NA JĘZYKU POLSKIM MUSICIE SIĘ BARDZO MOCNO PILNOWAĆ BO U PANI ZA PRZEWINIENIA MOŻNA DOSTAĆ DZIESIĘĆ PASÓW NA PUPE. Rozmyślałem o tym iczekałem na polski z zaciekawieniem, pobudzeniem i strachem, który zdawał się być kręcący. Po wejściu na polski zobaczyłem wreszcie tą panią-blondynka,, która miała na sobie bardzo szeroki czarny pas. Dopiero po jakimś miesiącu jako pierwszy usłyszałem: ZARAZ CIĘ WEZMĘ TU NA ŚRODEK. Próbowałem się jakoś tłumaczyć, ale usłyszłem; TAAAAK DAM CI LANIE. Jeszcze minął jakiś czas i wzięła mnie pani na środek, stanęliśmy przodem do tablicy tak, żeby cała klasa widziała i zaczęło się. Dostałem na stojąco. Pani mnie trzymała za ramię, ja wyrywałem się do przodu a po chwili ona mnie ciągnęła do tyłu cały czas bijąc pasem. To sprawiło, że ją do tego prowokowałem i dostawałem częściej