Jestem studentem, wynajmuje mieszkanie z trzema kumplami Sebastianem, Krzyśkiem i Ernestem wszyscy mamy po 20 lat razem się wychowywaliśmy na jednym podwórku, jedynym problemem było to że byłem gejem a pozostali kompani hetero, więc czułem się dziwnie mieszkając z tyloma facetami. opowiem wam pewną historie która wydarzyła mi się jakiś czas temu, to był środek tygodnia ja Ernest i Krzysiek byliśmy na zajęciach Sebastian miał wolne, mieliśmy wszyscy do 20 ale mnie zajęcia skończyły się o 15 ponieważ profesora nie było zastępstwa również, tak więc do mieszkania zajechałem szybciej, byłem gdzieś o 16 wszedłem na górę, wszedłem do mieszkania i poszedłem do swojego pokoju, ogarnąłem się a przypomniałem sobie że Seb miał dzisiaj wolne tak więc poszedłem do niego do pokoju, po cichu bo wiedziałem...
Spacery w parku były i są dla mnie relaksem po dniu pracy.Przyjemnie spacerować po alejkach pośród drzew i krzewów.Patrzeć na staw po którym pływają kaczki.Pośrodku stawu jest nieduża wyspa.Okala ją wodna roślinność.Tam gniazdują kaczki.Wiosna budzi do życia rośliny i wiewiórki których pełno w parku.Również,nam facetom zaczyna bić mocniej serce i częściej oglądamy się za kobietami.Ach ta wiosna. Pomyślałem głośno.My,faceci przeobrażamy się w samców.Gotowych na wszystko aby zaciągnąć kobietę do łóżka. Zwykle spacer kończę po 18.W drodze powrotnej do domu prawie zawsze napotykałem ładną i zgrabną kobietę.Wiek około 35 lat.Zawsze ładnie i skromnie,choć bardzo gustownie ubrana.Szła zawsze sama.Zacząłem zwracać na nią całą swoją uwagę.Spacerowałem i spoglądałem na zegarek.Czy aby nie przeoczyłe...
Pewnego upalnego dnia, postanowilem zajrzec do jednego z Lodzkich zakladow bukmacherskich. Mialem 17 lat, ale sylwetka przypominalem 18 - latka. Wchodzac do zakladu ujrzalem ladna, zgrabna blondynke za kasa. W zakladzie bylem sam. Wypisujac mecze, nie moglem sie w ogole skupic. Jak na moje oko miala ponad 30 lat. Caly czas sie jej przygladalem, ale ona zbytnio tego nie odzwajemniala. Wrescie podchodzac do kasy w celu wyslania kuponu, jako pierwsze moja uwage przykulo jej nie za duze ale jedrne piersi. Miala na sobie luzna bluzke na guziki, i krotkie czarne spodnie.Wpatrywalem sie w nia, a ona ; - Za ile ten kupon?
Agnieszka stała przy drzwiach nerwowo przestępując z nogi na nogę. Na jej twarzy było widać zdeterminowanie pomieszane z odrobiną niepewności. Trzymała kurczowo torebkę w dłoniach mocno zaciskając na niej palce i obiecując sobie, że nie wyjdzie stąd, dopóki nie załatwi tej sprawy. Była tak zaabsorbowana, że nie zwróciła nawet uwagi, jaki piękny widok na stolicę rozpościerał się z tego piętra. Drzwi biura Artura otworzyły się i wyszedł z nich jakiś interesant. Agnieszka stanęła w wejściu, a gdy siedzący wewnątrz mężczyzna ją zauważył, westchnął, po czym przybierając maksymalnie oficjalną pozę powiedział w jej stronę:
Nie lubię gdy żona wyjeżdża w interesach. Jesteśmy kochającą się parą i nigdy nie zdradziliśmy, ale jestem tylko facetem i szaleję z zazdrości i niepokoju, bo wiem co się może zdarzyć podczas tego typu imprez. Podoba się innym mężczyznom, kusi ich, ale kocha tylko mnie. Jednak z ostatniego wyjazdu wróciła jakaś inna: smutna i melancholijna. Zapytałbym ją wprost, ale obawiam się, że posądzi mnie o nieufność. Moja zazdrosna wyobraźnia podpowiada różne wersje zdarzeń. Czy bieg wypadków mógł być następujący?
. chatka studencka na Pietraszonce – był to nasz ostatni wyjazd przed maturą, spacery, morze alkoholu, codzienne ogniska i młodzieńcze wygłupy. Tego wieczoru wypiłem mniej niż zwykle, gdyż opiekowałem się ogniskiem i obiecałem opiekunowi chatki że po wszystkim posprzątam. Siedzieliśmy przy ognisku i opowiadaliśmy zabawne sytuacje kto gdzie i kiedy się w kim kochał, atmosfera był luźna i wesoła a niektórzy słuchali z niedowierzaniem. Studentka Karolina była naszą opiekunką lecz nie specjalnie jej to przeszkadzało w imprezowaniu na równi z nami. Nieźle miała już w czubie tego wieczoru, widać było że jest mocno rozweselona i trochę się chwieje, kilku kumpli robiło podchody, próbowali to wykorzystać lecz była twarda na takie podrywy i szybko ich zbywała. Po północy towarzystwo zaczęło się wykr...
Był deszczowy dzień a ja poszukiwałem kogoś kto pomoże mi odrobić zadanie z religii. Udałem sie do chłopaka uczącego sie za księdza. Ma na imię Kamil. Szybko zgodził sie mi pomóc ale powiedział że nie ma nic za darmo. Wtedy jeszcze nie wiedziałem o co chodzi. Przyszliśmy do mnie do pokoju i zaczęliśmy odrabiać zadanie domowe. Kiedy skończyliśmy Kamil powiedział, że teraz czas na jego nagrodę... Nikogo nie było w domu!!!! Zdjął sutannę i zaczął mnie całować. Oddałem mu się bez wahania bo w końcu jakoś musiałem mu się odwdzięczyć. Zaczęliśmy się namiętnie całować. Szybko sie rozebraliśmy. Kamil zaczął lizać moje sutki a mi sprawiało to wielką przyjemność. Liżąc moje ciało schodził coraz niżej aż w końcu się zatrzymał na mojej twardej i sterczącej pałce. Zaczął ją subtelnie ssać. Byłem tak po...
Jest ciepła lipcowa noc, wiatr wiejący od brzegu pachnie słoną wodą. Stąpasz po mokrym piasku i patrzysz w księżyc. Jest cicho, na plaży nie ma nikogo kilka par obściskuje się na krawędzi wydm. Twoja ekipa została na polu namiotowym i dopija "setne" piwo, jutro wyjeżdżacie. Masz dosyć pijanych kolegów starających się wcisnąć Ci ręce w majtki przy każdej sposobności. Banda samczych dzieciaków. Bose stopy co chwile chłodzi morska woda, długa wiązana sukienka zmoczyła się na brzegach materiału, ściągasz z siebie pled, jest zdecydowanie za gorąco na sweterki. Morska bryza owiewa Twoje Ciało i niespodziewanie robi Ci się chłodniej, wrażliwe sutki twardnieją pod materiałem stroju kąpielowego. Hmmmm to miłe pomyślałaś, i odruchowo pogłaskałaś pierś. Rozejrzałaś się dokoła i upewniwszy się, że nik...
Jechali przez afrykańską dżungle już od trzech dni. Wypożyczyli land rovera w mieście i zamierzali udać się na safari po sawannie. Gdy stwierdzili, że już zobaczyli to, co chcieli zobaczyć, podjęli decyzję o powrocie. Podczas zbyt szybkiej jazdy ich samochód wpadł w jakąś dziurę i pękł im wahacz. Wóz nie nadawał się do dalszej drogi. Na początku szli przez sawannę w miarę szybko, ale po jakimś czasie zmęczenie i upał zaczął dawać znać o sobie. Słońce paliło niemiłosiernie. W oddali zobaczyli las. Stwierdzili, że lepiej będzie jednak iść lasem. W cieniu będzie im trochę chłodniej. Po pewnym czasie padła bateria w GPS-ie i nie bardzo orientowali się w jakim kierunku iść dalej, zapamiętali jednak, że miasto, w którym wypożyczyli samochód było u podnóża gór.
<< poprzednia1234567891011następna >>
Wszystkie prawa zastrzeżone © przez opowiadaniaerotyczne.woleto.pl